Kredyt konsolidacyjny. Dobrodziejstwo czy przekleństwo?

Kredyt konsolidacyjny, łączący wiele zobowiązań w jedno, to zdecydowanie najczęstsza forma zapanowania nad zbyt wieloma zobowiązaniami. Dzięki temu rozwiązaniu w prostszy sposób możemy zarządzać swoimi finansami i nie trzeba pamiętać o różnych terminach płatności. Są jednak pewne zagrożenia płynące z konsolidacji, na które niewiele osób zwraca uwagę przy łączeniu kredytów. Jakie? O tym w dzisiejszym wpisie.

Kredyt hipoteczny, odnawialny, samochodowy, pożyczka gotówkowa, karta kredytowa. Rata goni ratę, a głowa paruje

W poprzednim artykule pisaliśmy o tzw. spirali zadłużenia, która w prosty sposób prowadzi do problemów finansowych, a czasem także całkowitej utraty płynności finansowej, a w konsekwencji niewypłacalności i bankructwa. Dzieje się tak przez lekkomyślne zaciąganie nowych, często nieprzemyślanych zobowiązań kredytowych, zwykle pod wpływem impulsu czy presji czasu. Poruszyliśmy wtedy m.in. kwestie związane z zachciankami, a także łataniem dziury poprzez szybkie zaciągnięcie nowej pożyczki z przeznaczeniem na spłatę opóźnionych płatności.

W przypadku, gdy znaleźliśmy się już w sytuacji, która wskazuje na ryzyko problemów finansowych, a przynajmniej istnieje podejrzenie, że nasze zobowiązania przysparzają nam zbyt wielu problemów, możemy skorzystać z pomocy doradcy finansowego, który przedstawi pewne możliwości wyjścia z impasu, w którym się znaleźliśmy. Jedną z nich będzie konsolidacja, dzięki której połączymy wszystkie mniejsze (i większe) kredyty w całość, dzięki czemu zyskamy tylko jedną miesięczną ratę. Ale uwaga. Są bowiem zarówno plusy, ale także minusy takiego rozwiązania, o których nie zawsze powiedzą nam banki czy inne instytucje finansowe.

Kredyt konsolidacyjny. Plusy i minusy łączenia zobowiązań

Znakomita część Polaków posiada przede wszystkim kredyt hipoteczny. Marzenie o własnych czterech ścianach spełnia się wraz z podpisaniem umowy kredytowej – zobowiązaniem zaciąganym nierzadko na okres 30 lat. Mieszkanie zwykle jest jednak puste – kupowane bowiem zwykle od dewelopera – potrzebujemy zatem mebli, telewizora, sprzętów AGD, wyposażenia. Na kredyt rzecz jasna, gdyż wszystkie oszczędności włożyliśmy we wkład własny, niezbędny, wymagany przez bank.

Kolejnym, równie chętnie finansowanym za pomocą kredytu dobrem materialnym, jest … tak, samochód. Czymże jest bowiem mieszkanie – świeżutko urządzone – gdy nie możemy się z niego wydostać na własnych czterech kółkach. Samochód to jednak spory wydatek, a ten sfinansujemy … kredytem.

Skoro już mamy mieszkanie i wymarzony samochód, wypadałoby odpocząć. Ale nie byle gdzie! Najchętniej na Bali, Mauritiusie, Fidżi. Należy nam się, zasłużyliśmy. Ale za co? Na kredyt oczywiście.

Zalety kredytu konsolidacyjnego

Dość ironicznie opisany proces popadania nierzadko w pętlę zadłużenia, o której szerzej pisaliśmy w tym wpisie, nie jest niestety niczym niezwykłym. I, mimo że w początkowym okresie możemy sobie jeszcze “jakoś” radzić, to samo pamiętanie o kilku różnych zobowiązań może stanowić pewien “dyskomfort”. Rozwiązaniem może być właśnie konsolidacja tych zobowiązań i spłata jednej raty miesięcznej. Zyskamy dzięki temu nieco przejrzystości w obrazie stanu naszych finansów, a to pozwoli zaś na bardziej racjonalne wydawanie wolnych środków.

Prócz tego konsolidacja może znacząco zmienić harmonogram naszych zobowiązań, a także zmniejszyć miesięczną ratę. Dzięki połączeniu kilku kredytów zaciągniętych na różne okresy i z różnym oprocentowaniem jesteśmy w stanie zawrzeć umowę na lepszych warunkach, np. w innym banku. Dość istotne w konsolidacji jest także wydłużenie spłaty kredytu, co wpływa na zmniejszenie się miesięcznych rat. To szczególnie polecane jest osobom, których sytuacja finansowa nieco się w ostatnim czasie pogorszyła.

Wady kredytu konsolidacyjnego

Jednym z promowanych zalet? kredytu konsolidacyjnego jest także możliwość dobrania dodatkowej gotówki. To przeznaczone jest w naszej ocenie wyłącznie dla osób, które konsolidacji dokonują nie z uwagi na zbyt duże miesięczne obciążenie finansowe, a wyłącznie tych, które w dalszym ciągu mają realną zdolność kredytową. W przypadku pierwszej grupy osób dobranie dodatkowej gotówki nie będzie zatem zaletą, a wadą, gdyż dobranie dodatkowej gotówki tylko pogorszy ich często i tak już trudną sytuację finansową.

Kolejnym niebezpieczeństwem kredytu konsolidacyjnego może być także sama wysokość raty. W przypadku nienormatywnego zarobkowania – na przykład w krótkich zleceniach – niezbędne będzie odkładanie zarobionych pieniędzy właśnie na ratę kredytu. To może stanowić zagrożenie dla osób, które nie są w stanie powstrzymać się od “codziennych zachcianek”. Zagrożeniem płynącym z konsolidacji jest także samo wydłużenie nierzadko okresu spłaty. Mimo że na początku czujemy pewną ulgę, zwłaszcza gdy zmniejszamy w ten sposób wysokość miesięcznej raty, to dłuższy okres kredytowania znacząco ogranicza planowanie naszej przyszłości w najbliższym czasie.

Przed podjęciem decyzji o konsolidacji i zaciągnięciem zobowiązania kredytowego zawsze warto skorzystać z pomocy profesjonalnego doradcy finansowego, który pomoże znaleźć najlepsze dla nas rozwiązanie.